Loading...

Loading

Loading
(You are in the browser Reader mode)

Warunki wśród ludu Bożego

Zanik ducha misyjnego

Wśród adwentystów zachowujących sabat panuje bardzo nikły duch misyjny. Gdyby kaznodzieje i lud byli wystarczająco aktywni, nie odpoczywaliby z taką obojętnością, podczas gdy Bóg uhonorował ich, czyniąc ich depozytariuszami Swego prawa, wpisując je do ich serc i umysłów. — Testimonies for the Church III, 202 [Świadectwa dla zboru III, 202]. PCh 34.1

Prawdziwy duch misyjny opuścił zbory, które stały się profesyjnymi; ich serca już nie płoną dłużej miłością dla dusz ani pragnieniem prowadzenia ich do trzody Chrystusa. Potrzebujemy gorliwych pracowników. Nie ma nikogo, kto by odpowiedział na wołanie, wznoszone we wszystkich stronach świata: “Przepraw się i ratuj nas”. — Testimonies for the Church IV, 156 [Świadectwa dla zboru IV, 155]. PCh 34.2

Pokazano mi, że jako ludzie wykazujemy pewne braki. Nasze czyny nie idą w parze z naszą wiarą. Wiara nasza świadczy, iż głosimy najbardziej uroczyste i najważniejsze poselstwo, jakie kiedykolwiek było zwierzone śmiertelnym ludziom. A jednak w obliczu tego faktu nasze wysiłki, gorliwość i duch samozaparcia nie odpowiadają charakterowi tej pracy. Powinniśmy zbudzić się ze śmierci, a Chrystus obdarzy nas życiem. — Testimonies for the Church II, 114 [Świadectwa dla zboru II, 114]. PCh 34.3

Moje serce napełnia ból, ilekroć pomyślę, jak mało nasze zbory zdają sobie sprawę z uroczystej odpowiedzialności przed Bogiem. Żołnierzami są nie tylko kaznodzieje, lecz każdy mężczyzna i każda niewiasta, którzy zaciągnęli się do armii Chrystusa. Czy są chętni przyjąć trud i los żołnierski, tak jak to uczynił Chrystus, dając swoim życiem przykład samozaparcia i ofiarności? Jakie samozaparcie okazały nasze zbory? Być może dały pewne dotacje pieniężne, ale nie oddały siebie. — General Conference Bulletin 131 (1893). PCh 34.4

Wielu uważających się za naśladowców Chrystusa nie odczuwa większej troski o dusze, niż czyni to świat. Pożądliwość oczu i pycha żywota, umiłowanie wystawności, umiłowanie łatwizny oddzielają tych wyznawców chrześcijaństwa od Boga, a duch misyjny w rzeczywistości objawia się tylko u niewielu. Cóż można zrobić, by otworzyć oczy tych grzeszników w Syjonie i napełnić strachem hipokrytów? — General Conference Bulletin 132 (1893). PCh 34.5

Istnieje grupa ludzi reprezentowanych przez Meroz (patrz Sędziów 5,23 — przyp. tłum.). Duch misyjny nigdy nie owładnął ich serc. Wezwania, kierowane z zagranicznych pól misyjnych, nigdy nie pobudziły ich do działania. Jaki rachunek zdadzą przed Bogiem ci, którzy niczego nie dokonali w Jego dziele, którzy nie uczynili nic, by zdobyć dusze dla Chrystusa? Zostaną oskarżeni: “Sługo zły i gnuśny”. — Historical Sketches of the Foreign Missions of the Seventh-day Adventists 290. PCh 35.1

Jako ilustrację braku zaangażowania się z naszej strony w pracę Bożą, stosownie do darowanego nam przywileju, zacytowano mi tekst: “Przeklnijcie Meroz, rzekł anioł Pana, przeklnijcie jego mieszkańców za to, że nie przyszli na pomoc Panu. Na pomoc Panu wśród bohaterów”. Sędziów 5,23. — Testimonies for the Church II, 247 [Świadectwa dla zboru II, 247]. PCh 35.2